
„WOLONTARIAT /łac.volontarius–dobrowolny/ – dobrowolna, bezpłatna, świadoma praca na rzecz innych lub całego społeczeństwa, wykraczająca poza związki rodzinne – koleżeńskie – przyjacielskie. Wolontariusz to osoba pracująca na zasadzie wolontariatu.” Ta definicja przyświecała mi i wszystkim moim koleżankom i kolegom, którzy zdecydowali się na podjęcie pracy sekcji wolontariatu.
Kiedy już „odpoczęłam” po półrocznej przerwie od przejścia na emeryturę, pomyślałam sobie, że trzeba zapisać się na zajęcia TUTW, bo trzeba coś zrobić z” nadmiarem wolnego czasu”.
W gmachu zwanym Harmonijką, gdzie mieściło się jedno pokojowe biuro Zarządu, odbywały się „zapisy” na nowy akademicki rok. Tłoczno, chętnych osób do zapisów/ tak jak i obecnie/ dużo. Jedna z pań zapisujących zwróciła się do mnie „Pani wygląda na energiczną, chętną do pracy może zapisze się Pani do sekcji wolontariatu w naszym uniwersytecie? Oczywiście jak się potem okazało była to /jeszcze oficjalnie/ p. Stanisława Zielińska. Nie bardzo wiedziałam na czym moja ewentualna działalność miałaby polegać, ale p. Stanisława Zielińska miała dużą siłę perswazji, i podeszła psychologicznie zauważając we mnie „coś” i potrafiła przekonać do siebie.
Tak to się zaczęło, był to akademicki rok 2005/06.
Propozycja powstania sekcji wyszła od młodych osób członków Kujawsko -Pomorskiego Ośrodka Wsparcia Inicjatyw Pozarządowych „Tłok” i Stowarzyszenia Inicjatyw Niemożliwych „Motyka”. Jest to bardzo ścisła współpraca z młodymi trwająca do dziś w ramach tzw. więzi międzypokoleniowej. Każdy z wolontariuszy uczestniczył w warsztatach i zapoznał się z ideą oraz jak w praktyce należy działać na rzecz wolontariatu.
Nasi wolontariusze pracują na rzecz społeczności lokalnej, pracujemy nie tylko na rzecz naszego uniwersytetu, ale innych stowarzyszeń, organizacji, instytucji i placówek, które zwracają się do nas o wsparcie swoich działań.
Myślę, że nie sposób wymienić wszystkich naszych obecności i współpracy z placówkami na terenie naszego miasta, nie należy zapominać cenionej przez seniorów wyżej wspomnianej więzi międzypokoleniowej. Jak bardzo jest ona cenna i doceniona niech świadczy fakt, że jedna z naszych młodych wolontariuszek współpracująca z nami została laureatką /w roku 2012/ w kategorii do lat 35, w uzasadnieniu napisano „cieszymy się bardzo, że wspiera Pani ideę wolontariatu i społecznego zaangażowania oraz inspiruje innych młodych ludzi do współpracy z osobami starszymi”.
Bardzo mile i chętnie widziani jesteśmy przez organizatorów w cyklicznych, corocznych imprezach miejskich tak jak: Tofifest, Festiwal Światła Bella Skway, Festiwal Piosenki i Ballady Filmowej, Międzynarodowy Festiwal Skrzypiec Toruń 2016, itp., często jesteśmy obecni jako wolontariusze w nowym Centrum Kulturalno Konferencyjnym Jordanki.
Od wielu lat uczestniczymy przed w zbiórce żywności dla Toruńskiego Banku Żywności, która trafia do potrzebujących. Zbiórka ta corocznie organizowana jest w sklepach przed zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy, a we wrześniu bierzemy udział w akcji „Podziel się posiłkiem”
Kilka wolontariuszek podjęło się bardzo trudnego zadania pomocy chorym w tzw. Oddziale „ Śpiochów „ w Toruńskim Hospicjum Światło.
Mogłabym wymieniać i pisać bez końca o naszych działaniach. Skupię się na takich, które mocno zapadły w naszej pamięci. Do takich należał projekt fotograficzny autorstwa p. Marka Czarneckiego, pt. „Nasz bezpieczny świat” w którym brała duża grupa naszych wolontariuszy. Dzięki uczestniczeniu w nim nawiązało się wiele wspaniałych przyjaźni z młodzieżą, z którą wspólnie pozowaliśmy do zdjęć, robionych w bardzo czasem dziwnych miejscach np. nieczynne więzienie w Łęczycy, Wieża w toruńskich Wodociągach, Parowozownia na stacji Kluczyki itp. Każdy z uczestników projektu zapewne wspomina z niego co innego. Potem był wernisaż pozostawiający w widzach kontrowersyjne wrażenia z oglądanych wielkoformatowych zdjęć. Trochę się rozmarzyłam, a przecież uczestniczyłam w wielu projektach, o różnym charakterze, których realizację pamiętam doskonale. Wspomnę tylko w telegraficznym skrócie „Sztafetę pokoleń”, „Marzenia w migawce”, „Kadry z szafy”, odpisywanie na listy w Kancelarii Św. Mikołaja”, „Szlachetna paczka”, obchody „Święta Bydgoskiego Przedmieścia”, w projektach uczestniczymy aktywnie angażując się w nie z całego serca. Nie sposób zapomnieć o wolontariuszach „pracujących” przy dwóch Senioriadach organizowanych dla Seniorów przez toruńską Radę Seniorów. W czasie jej trwania, starano się pokazać przegląd tego w czym mogą uczestniczyć Seniorzy. To na wolontariuszach TUTW spoczywała „opieka” nad biorącymi w imprezie zespołami i indywidualnymi uczestnikami.
Jeśli czytelnicy chcieliby dowiedzieć się więcej o dziesięcioletnim stażu i pracy wolontariatu TUTW trzeba zajrzeć na jego internetowe strony uczelni.
Nie sposób pominąć osoby, która mocno zaangażowała się w pracę sekcji wolontariatu wyżej wspomnianą Stanisławę Zielińską zwaną Asią. Sama o sobie mówi tak: „Jestem szczęśliwa, że jestem jedną z wolontariuszek TUTW, /prawda – dopisek mój/, że jako opiekunka sekcji i koordynatorka mogę wspólnie z innymi podejmować i realizować wyzwania, służyć innym, uczyć się, rozwijać i przebywać ze wspaniałymi ludźmi jakim są nasi wolontariusze i osoby, które spotykam na swojej drodze. Bogactwo i powodzenie podejmowanych działań przez wolontariuszy nie byłoby możliwe bez wsparcia członków Zarządu TUTW, oraz osób i zaprzyjaźnionych instytucji, organizacji, a przede wszystkim wspaniałych, życzliwych ludzi i przyjaciół, którzy nas inspirują wspierają i mówią, że to co robimy ma sens, „dziękuję wszystkim za wszystko” i taka jest nasza Asia, mniej zasług przypisuje sobie, a więcej dostrzega ich w innych.
A przecież często to na Jej prośbę podejmowaliśmy się brać udział w projekcie, to ona potrafiła dostrzec w nas drzemiące talenty aktorskie i nie tylko – dziękujemy Jej za to, że była z nami przez dziesięć lat, i że nie pozostawia sekcji, ale będzie nadal „szeregową” wolontariuszką i że będziemy dalej razem pracować. „Tak trzymaj ASIU”. Twoi Wolontariusze.
Krystyna Nowakowska dziesięcioletnia wolontariuszka TUTW
Publikacja 1 stycznia 2017