Tego rodzaju stwierdzenia padały podczas wycieczki TUTW, w dniu 14 czerwca 2014. na sąsiednią,
historyczną ziemię kujawską i dobrzyńską.Program trasy to: Raciążek – Nieszawa – Włocławek.
Raciążek, dziś mała wieś w powiecie aleksandrowskim, niegdyś ważny ośrodek polityczny
w średniowiecznej Polsce. To tutaj znajdował się zamek, początkowo książąt brzesko-kujawskich,
później darowany biskupom kujawskim, którzy po zniszczeniach wojen szwedzkich, dokonali przebudowy
zamku na pałac biskupi użytkowany do czasów rozbiorów.
Zamek gościł w swych murach królową Jadwigę oraz króla Władysława Jagiełłę /kilka razy/.
Władcy polscy spotykali się na zamku z wielkimi mistrzami krzyżackimi, celem omawiania ważnych spraw
politycznych. Dziś pozostały ruiny tejże budowli, a o dawnej jej świetności, mówi zamieszczona tu legenda.
Opodal znajduje się XVI wieczny kościół wraz z niewielkim muzeum kościelnym, posiadającym
w swych zbiorach cenne rzeźby oraz starodruki z XVII i XVIII w.
Niezwykle cenny eksponat znajdujący się w zbiorach muzeum, to ornat, osobiście haftowany
przez królową Jadwigę i podarowany biskupom diecezji, aby po wielu latach znaleźć się w Raciążku,
jako symbolu dawnego znaczenia tego miejsca.
Nieszawa, która swój początek bierze od Małej Nieszawki, poprzez Nieszawę-Dybów, aby z rozkazu
króla Kazimierza Jagiellończyka w roku 1461, osiąść na dzisiejszym terenie, jest zaledwie śladem
dawnej wielkości i znaczenia.
Bardzo korzystne przywileje, jakie nadał król nowej Nieszawie, tytułem rekompensaty za przesiedlenie,
a także położenie nad szeroką tu Wisłą, uczyniła z Nieszawy bogate miasto handlowe.
Zlokalizowanie tutaj, w 1652r. głównej królewskiej komory celnej, przyczyniło się do niebywałego rozkwitu miasta.
Z tego okresu wyłoniły się patrycjuszowskie rody kupieckie Bieńków i Krzywdów, znane do dziś
z działalności fundacji ich imienia. Fundacja im. Bieńków i Krzywdów z siedzibą w Nieszawie, działa na
obszarze całej Polski, została utworzona w roku 1637 i przetrwała różne zawieruchy, jakie niosła historia aż do roku 1956.
W okresie PRL ówczesne władze uniemożliwiły jej dalsze funkcjonowanie.
Na nowo reaktywowana w roku 2007 służy ludziom biednym i potrzebującym oraz prowadzi działalność oświatową
i kulturalna. Z pomocy tej korzysta także Nieszawa dbając o znajdujące się tutaj zabytki.
Świetność tamtego miasta przerwały wojny i zarazy. Późniejsze zabory przyczyniły się ostatecznie do upadku miasta,
które nigdy już nie odzyskało dawnego znaczenia.
Z przeszłości pozostały tu: kościół parafialny św. Jadwigi z XVI w. oraz zabudowania dawnego klasztoru franciszkanów
wraz z przylegającym do niego małym, jednonawowym kościółkiem z XVI w. Opiekę nad nimi sprawują siostry Serafitki,
które prowadzą tutaj Diecezjalny Dom Rekolekcyjny. Dawne pomieszczenia klasztorne, zamieniono na hotel dla pielgrzymów.
Siostra Noemi, którą poznaliśmy przy okazji zwiedzania, przyjęła nas kawą, herbatą i ciastem.
Zwiedziliśmy także istniejące tu muzeum Stanisława Noakowskiego, historyka sztuki, malarza wybitnego architekta,
który się tutaj urodził w 1867r. Dziś w Nieszawie, na uwagę turystów zasługują, – co warto odnotować – niemal
takie same w swym kształcie, jak przed wiekami brzegi wiślane z pływającym po rzece promem.
W Nieszawie nie ma przemysłu. Ludność zajmuje się głównie sadownictwem, rybołówstwem i pszczelarstwem.
Wiele pochodzącym stąd produktów rolnych trafia na rynki toruńskie.
Sielski spokój, czyste powietrze, mili i przyjaźni mieszkańcy sprawiają, że turysta czuje się tutaj swobodnie
i nostalgicznie.
Dalszy punkt programu wycieczki to Włocławek, niegdyś od XIII do XVIII w. bogate miasto biskupów kujawskich.
Żyzne, okoliczne gleby pszenno-buraczane, wytworzyły rozwój przemysłu spożywczego i handlu.
II poł. XIX w. to wielki rozwój fabryk, opartych na surowcach lokalnych, takich jak fabryka papieru ‘’Celuloza”,
fabryka cykorii „Bohma”, fabryka fajansu, fabryka lin i drutu. Po II-ej wojnie, obok tych istniejących,
powstają nowe fabryki jak fabryka manometrów, fabryka maszyn żniwnych czy znane Zakłady Azotowe.
W roku 1962r. powstaje, wraz z elektrownią wytwarzającą prąd, słynna zapora na Wiśle.
Dzisiaj, po zmianach systemowych roku 1989, wiele fabryk już nie istnieje – w tym słynna Celuloza.
To, co pozostało, to niektóre działające w niewielkim zakresie spółki, głównie z udziałem kapitału obcego.
Miejsce dużego przemysłu zajął drobny handel i rzemiosło. Niemniej jednak zmienia się na korzyść ogólny
wygląd miasta. Szczególnie nadbrzeża wiślane po obu stronach rzeki. Wciąż turystę zachwyca, piękna,
smukła sylwetka katedry z XIV w., posiadająca wiele cennych zabytków, pałac biskupi, zapora
przegradzająca Wisłę, jedyna, która powstała z wielkiego planu budowy kaskady dolnej Wisły.
Dziś most na zaporze budzi w turystach większe zainteresowanie niż sama zapora, a to głównie za sprawą
mordu na księdzu Popiełuszce, który tutaj został utopiony. W miejscu tym wznosi się potężny krzyż,
a niedaleko na stałym lądzie stanęło sanktuarium męczeństwa ks. Popiełuszki.
Naszą kujawską podróż zakończyliśmy zwiedzeniem sanatorium w Wieńcu-Zdroju.
Sanatorium położone jest wśród pięknego, żywicznego lasu sosnowego, leczącego głównie choroby
układu oddechowego, wciąż się rozrasta, tworząc duży kompleks budynków wypoczynkowo-leczniczych.
Reasumując była to – zdaniem uczestników – ciekawa poznawczo wycieczka, na pobliską ziemię kujawsko-dobrzyńską.
Tak, więc popularne powiedzenie „cudze chwalicie, swego nie znacie…..” jest jak najbardziej prawdziwe.
Opracowała Maria Nowakowska